Oakley Fall Line L Matte Black w/ Prizm Sapphire Iridium

— Pokaż tekst oryginalny

Kilkuletnie doświadczenie z okularami i sprawdzają się w różnych warunkach atmosferycznych. Dzięki dodatkowej osłonie nosa nadaje się również do jazdy na sankach. Oczywiście pomaga to również podczas jazdy na nartach w silnym mrozie.

— Pokaż tekst oryginalny

Chciałem duże oprawki do gogli i udało mi się! Na początku zastanawiam się, czy te są nawet za duże na moją twarz, gdy jestem stosunkowo szczupłą kobietą, ale po wypróbowaniu SM dla porównania od razu wiedziałem, że są za małe na mój gust. Te lodowoniebieskie soczewki Sapphire Iridium opadły najbardziej według moich preferencji, więc je wybrałem. Kiedyś liczyłem na takie i okulary są wręcz niepozorne na twarzy (czyli po stronie użytkownika: D). Naprawdę miękki i wygodny w trzymaniu. W ogóle nie zaparował i dobrze wygląda z kaskiem i bez. Dobrze pasuje do mojego kasku Giro Ledge. Nie próbowałem jeszcze zmieniać soczewek, ale ta cecha jest jednym z decydujących czynników przy moich własnych zakupach. Jakość Oakley i możliwość doboru soczewek najlepiej dopasowanych do każdego stanu. W dzień mojej jesieni pogoda była bezchmurna, rano słonecznie, później było pochmurno i padał śnieg. We wszystkich tych warunkach obiektyw Sapphire, który wybrałem, był doskonały. Jasne i precyzyjne pole widzenia, które było stosunkowo realistyczne pod względem kolorystyki. A więc dobry wybór obiektywów uniwersalnych. 👍🏻 Więc jeśli jesteś kobietą i cenisz te rzeczy, to kupuj, ale! :) Nie ma tarty, żeby być mężczyzną, który mógłby ich użyć!